Strona internetowa, jak już wspominałem w artykule o początkach własnej firmy – branding…, jest bardzo ważnym elementem każdego biznesu. Niezależnie od tego czym się zajmujesz. Czy robisz ciasta, prowadzisz szkolenia, czy robisz ludziki z plasteliny, jeśli robisz to komercyjnie, to strona internetowa jest Ci potrzebna. Strona www reprezentuje wizerunek Twojej działalności w sieci, skąd na pewno możesz pozyskać dużo klientów. Oczywiście jeśli będzie Cię godnie reprezentować. Źle zrobiona strona może mieć kosztowne konsekwencje. W tym artykule opiszę, na co zwrócić uwagę przed podpisaniem umowy. Postaram się też wyjaśnić niektóre kwestie umieszczone w umowie, dlaczego tak, a nie inaczej.
Umowa o stworzenie strony internetowej
Umowa, tak jak jest przyjacielem grafika, tak samo może być Twoim przyjacielem. Tak samo jak grafik musi dopilnować i umieścić w umowie uregulowanie najważniejszych dla niego kwestii, tak samo Ty musisz wiedzieć czego oczekiwać i co chciałbyś/chciałabyś, aby było zawarte w umowie. Kilka zdań o treści zawartych w umowie, które wydaje mi się, że powinny Cię zainteresować jako klienta. Umowa o stworzenie strony internetowej to nic innego jak umowa o dzieło, która powinna zawierać odpowiednie paragrafy. Na niektóre z nich powinniśmy zwrócić szczególną uwagę.
Obowiązki Zamawiającego i Wykonawcy
Wykonawca
Bardzo ważny punkt. W tym paragrafie trzeba określić, co zapewni nam grafik w trakcie tworzenia projektu strony dla naszej działalności. Należy określić etapy jej tworzenia oraz jakie funkcje mają pojawić się na stronie internetowej. Warto jest określić konkretną datę, kiedy zostanie przekazany projekt strony. Następnie należy ustalić czas, jaki będzie potrzebował grafik na wniesienie ewentualnych poprawek. Jeśli przepływ informacji będzie dobry, to na pewno proces tworzenia zakończy się dużo przed wyznaczonym w umowie terminem.
Ważnym punktem jest też sposób, w jaki zostanie przekazany przedmiot umowy. Czy strona będzie od razu realizowana na wykupionym przez Ciebie hostingu i domenie, czy na serwerze grafika a później dopiero przeniesiona do klienta. Częstą praktyką jest ta druga opcja, co jest dla mnie jako grafika oczywiste. Dopiero wtedy, gdy klient dokona płatności grafik przeniesie wykonane dzieło na wskazany przez zleceniodawcę serwer. Dzięki takiemu zapisowi grafik ubezpiecza się przed ewentualnym zwlekaniem przez klienta z płatnościami za usługę.
Warto jest też dogadać wszystkie kwestie, jakie zagwarantuje nam grafik po zakończonej współpracy. Ważne może okazać się wsparcie techniczne przez określony czas (aktualizacje systemu CMS, wtyczek, aktualizacja treści itp). W tym punkcie należy jednak określić szczegółowo zakres obowiązków, co konkretnie będzie mógł zmienić na naszej stronie, jakie prace będzie mógł wykonywać itp.
Zamawiający
Pierwszą rzeczą jaką będziesz musiał zadeklarować jako zamawiający to wpłata zadatku oraz w późniejszym czasie wynagrodzenia za wykonaną pracę. Bez takiej deklaracji nikt nie będzie chciał podjąć współpracy a poza tym to przecież standard przy tego typu umowach. Ponad to strona internetowa to spersonalizowany projekt, który ma go reprezentować w sieci, więc musi angażować się w jego realizowanie. Ty jako zleceniodawca musisz dostarczyć webmasterowi odpowiednie grafiki, zdjęcia, teksty, które mają zostać wykorzystane do tworzenia Twojej strony internetowej.
Właściwie te dwa punkty są najważniejszymi przy zawieraniu takiej umowy. Reszta wynika z indywidualnych ustaleń.
Przekazanie praw autorskich
Oczywiście, niezależnie od tego czy jest to strona internetowa, logo, plakat czy ulotka, bardzo ważną kwestią jest przekazanie praw autorskich do projektu. Dzięki temu będziemy mogli zgodnie z prawem korzystać z przekazanych nam materiałów i rozpowszechniać je gdzie tylko będziemy chcieli. Nie należy jednak zakładać, że jeśli paragraf o przekazaniu praw autorskich do projektu jest zawarty w naszej umowie, to jest wszystko ok. Nie zwalnia Ciebie to od przeczytania umowy, sprawdzenia, co dokładnie jest tam zawarte. Być może okaże się, że prawa autorskie nie zostały przekazane Ci do tego wszystkiego, co zamierzałeś/aś zrobić z danym projektem.
Przed podpisaniem umowy – na co zwrócić szczególną uwagę
Support po skończonym zleceniu
Już pisałem o tym wcześniej, mimo to, napiszę jeszcze kilka słów na ten bardzo ważny temat. Ale do rzeczy, o co ten szum? Rozchodzi się o to, że każda strona oparta na jakimkolwiek systemie CMS potrzebuje regularnych aktualizacji, zarówno samego systemu jak i wtyczek użytych do budowy strony. Jeśli mamy świadomość, że sami nie podołamy temu zadaniu bardzo dobrze jest, aby wykonawca zapewnił nam jakiś okres, w którym będzie to robił za nas. Przeważnie jest to 6 lub 12 miesięcy supportu, czasami dodatkowo płatne, zależy od wykonawcy. Jak to mówią „co kraj to obyczaj”.
Domena i hosting
Są tutaj dwa możliwe rozwiązania. Pierwsze to takie, które pozwala wykonawcy załatwić sprawę domeny, na której będzie dostępna strona. W tym przypadku bardzo ważnym jest, aby w umowie był zawarty zapis, że to Ty będziesz jej właścicielem i Twoje dane będą widnieć w odpowiednich rejestrach. Historia zna przypadki, gdzie właścicielem domeny był właśnie webmaster, który po roku jej funkcjonowania, zażądał od klienta horrendalnej kwoty za jej odkupienie – jedyne 7000zł. Przez rok strona zaczęła generować całkiem spory ruch, klienci coraz częściej powracają na stronę i dokonują zakupu lub interesują się Twoją ofertą wysyłając wiadomości przez formularz kontaktowy. W tej sytuacji jesteś w kropce. Dlatego jest to tak ważne.
Drugi przypadek – kiedy posiadasz już wykupioną domenę. W tym scenariuszu nie masz się o co martwić, dlatego nie będę się tutaj rozpisywać 🙂
Dobrze, abyś był właścicielem zarówno domeny jak i hostingu. Jeśli współpracujesz z dobrym twórcą, to bez problemu poleci Ci dobry hosting dostosowany do użytego systemu zarządzania treścią czy innej technologii, w jakiej strona została wykonana. Sytuacja może być analogiczna do historii z domeną.
Podsumowanie
Każdy ma swój wzór umowy. Nie ma uniwersalnego szablonu, którym każdy się posługuje. Każdy wykonawca ma swoje honorowe punkty, które muszą wg niego znaleźć się na umowie, oraz swoje warunki supportu po zakończonym projekcie. Część punktów, które zostały wyżej opisane na pewno znajdą się w takiej umowie. Na część z nich należy zwrócić uwagę i dopilnować, żeby również znalazły się w umowie, aby uniknąć potencjalnych nieprzyjemności.